Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł.

Wzruszająco-przerażająca część wymazanej przez władze PRL historii Polski.

Drive

Ryan Gosling po raz kolejny pokazuje najwyższą formę.

Rise of the Planet of The Apes

Kolejna ekranizacja sagi inspirowanej powieścią o Planecie Małp.

Uwikłanie

Znakomicie zrealizowany kryminał z archiwum IPN w tle.

In Time

Futurystyczna wizja świata gdzie walutą jest czas.

sobota, 29 października 2011

Transformers: Dark of the Moon




Gatunek: Science-fiction
Reżyseria: Michael Bay
Scenariusz: Ehren Kruger
Obsada: Shia LaBeouf, Josh Duhamel, John Turturro, Tyrese Gibson, Rosie Huntington-Whiteley, Patrick Dempsey, Kevin Dunn, John Malkovich więcej...
Ocena IMDB: 6,5
Link do IMDB: Transformers 3

Transformers 3 – Jeśli zajrzymy poza narastające tony absurdu i spróbujemy dostrzec zarys scenariusza to … nie, dalej zobaczymy blisko 2,5h efektów specjalnych. Historia jest niespójna, pozbawiona większego sensu i wydaje się być jedynie pretekstem do wybuchów i robiących fikołki robotów (a właśnie, czy one NAPRAWDĘ nie potrafią się zmienić inaczej niż robiąc fikołka?). Jedyne co jest gorsze od fabuły, to dialogi, które są tak denne, że ma się wrażenie, że pisała je Megan Fox (a skoro jesteśmy już przy „głównej aktorce drugoplanowej”, a raczej „głównym tle z rozdziawioną japą”, to wymiana Megan Fox na Rosie Huntington-Whiteley okazało się totalnie bez znaczenia, gdyż obie grają tak samo bez wyrazu i obie wyglądają jak nadmuchane lalki - zmienił się tylko kolor włosów). Shia LaBeouf nawet jeśli potrafi grać (a jak dotąd po pierwszym boomie na jego osobę okazuje się, że gra wszędzie dokładnie tak samo), to nie jest to film w którym może pokazać cokolwiek. Zagadką jest dla mnie udział Malkovicha, który zagrał mierną epizodyczną rólkę, chyba jako wynik przegranego zakładu, lub jako przysługa dla Michaela Bay’a. Trzeba jeszcze wspomnieć o udziale Patric’a Dempsey’a, grającego postać totalnie nielogiczną i zupełnie identyczną jak w Grey’s Anatomy.
Film jest zdecydowanie za długi, co najmniej o 30min, jest pod koniec wręcz męczący, a efekty nie robią już nawet ułamka takiego wrażenia jak część pierwsza pozostawiając obraz totalnie wyzbyty chociaż jednego wartościowego aspektu. Miejmy nadzieję, że Michael Bay postawi na swoim i Hasbro nie uda się zrealizować kolejnych części o robotach.
Ocena (0-10):
Gra aktorska: 2
Czas trwania: 1
Montaż: 7
Muzyka: 3
Dialogi: 1
Spójność fabuły: 3
Efekty specjalne: 9
Średnia ocena: 5,71

Dexter




Gatunek: Kryminalny, Dramat
Reżyseria: Keith Gordon, Marcos Siega, John Dahl więcej...
Scenariusz: Jeff Lindsay, James Manos Jr., Scott Reynolds więcej...
Obsada: Michael C. Hall, Jennifer Carpenter, Lauren Vélez, David Zayas, James Remar, C.S. Lee, Julie Benz, Desmond Harrington więcej...
Ocena IMDB: 9,2
Link do IMDB: Dexter

Dexter, jako paroletnie dziecko został zabrany z miejsca morderstwa jego matki przez pierwszego policjanta na miejscu zdarzenia – Harrego Morgana, który postanowił zaadoptować chłopca i wychować go jak własnego syna. Dosyć szybko Harry zorientował się jednak, jakie piętno odcisnęło na Dexterze zdarzenie którego był świadkiem – chłopiec stał się pozbawiony ludzkich emocji, oraz odczuwał niemożliwą do opanowania potrzebę zabijania. Zamiast udawać, że problemu nie ma, lub że da się go „wyleczyć” Harry podjął inną decyzję – pokazał chłopcu jak ma udawać emocje i uczucia, oraz w jaki sposób radzić sobie ze swoją „potrzebą” w sposób korzystny dla społeczeństwa i jak nie dać się przy tym złapać i posłać na krzesło elektryczne. Po latach od śmierci ojczyma Dexter pracuje jako analityk dla Policji Miami, natomiast nocą wyszukuje morderców którym udało się oszukać system prawny, a których wina jest niezaprzeczalna i umawia ich na spotkanie z foliowymi workami i dnem zatoki.

Jako Dextera (znany z Six Feet Under) Michael C. Hall, którego nie da się nie lubić w tej roli (częściowo jest to zasługa konwencji serialu, gdzie słyszymy wewnętrzne monologi (a czasem nawet dialogi ze zmarłym ojczymem) głównego bohatera), jako jego siostra Debra – Jenifer Carpenter, aktorka może posiadająca aparycję Romana Giertycha, ale idealnie pasująca do tej roli. Dodatkowo w stałej obsadzie można zobaczyć Davida Zayasa, Jamesa Remera, Julie Benz czy Desmonda Harringtona.

Telewizja Showtime 2 października rozpoczęła emisję 6 sezonu Dextera, gdzie zobaczymy takie gwiazdy jak Colin Hanks, Edward James Olmos, czy Mos Def.

Ocena (0-10):
Gra aktorska: 8
Poziomu wszystkich sezonów: 8
Spójność fabuły: 10
Poziom wciągnięcia: 10
Dialogi: 8
Muzyka: 8
Realizacja: 10
Budowanie klimatu i napięcia: 10
Średnia ocena: 9,00

Breaking Bad




Gatunek: Kryminalny, Dramat
Reżyseria: Vince Gilligan
Scenariusz: Vince Gilligan
Obsada: Bryan Cranston, Aaron Paul, Anna Gunn, Dean Norris, Betsy Brandt, RJ Mitte więcej...
Ocena IMDB: 9,4
Link do IMDB: Breaking Bad

Sytuacja Waltera nie jest za ciekawa, jest grubo po 40, ma na utrzymaniu żonę w ciąży oraz niepełnosprawnego nastoletniego syna, zarabia grosze jako nauczyciel chemii w liceum, dorabiając przy woskowaniu aut w myjni, a na domiar złego zostaje zdiagnozowany praktycznie nieuleczalnym rakiem płuc, z którego (ale też nie koniecznie, rokowania są marne) może wyleczyć go jedynie bardzo kosztowne eksperymentalne leczenie, na które oczywiście go nie stać. W obliczu zbliżającego się końca, Walter próbuje znaleźć sposób na zabezpieczenie przyszłości swojej rodziny (rozpatruje nawet upozorowanie śmiertelnego wypadku, w celu wyłudzenia odszkodowania), olśnienia dostaje pewnego dnia, przypadkiem towarzysząc swojemu szwagrowi (agentowi DEA) w nalocie na wytwórnię meta amfetaminy, gdzie dostrzega uciekającego z miejsca zdarzenia swojego byłego studenta – Jessiego. Postanawia odnaleźć go i zaproponować współpracę, Walter ze swoją rozległą wiedzą chemiczną ma „gotować” najczystszy towar na rynku, a Jessie ma się zająć dystrybucją. Tak zaczyna się spirala zła, która sięga z czasem coraz głębiej ogarniając tak i rodzinę Waltera, jak i wszystkich dookoła wyciągając na światło dzienne coraz straszniejsze instynkty i ukazując jak daleko ludzie skłonni są posunąć się kiedy w grę wchodzą coraz większe pieniądze i ludzkie życie.

Obraz jest dziełem Vince’a Gilligan’a, który jest zarówno reżyserem, jak i producentem i twórcą scenariusza. Stworzył on dzieło niezwykle rozbudowane, gdzie postacie wykreowane są do perfekcji i posiadają wręcz głębię emocjonalną. Każda decyzja bohaterów, ma swoje zarówno późniejsze konsekwencje, jak i jest następstwem poprzednich działań. Widz czuje ciężar tych decyzji i wraz z każdym kolejnym sezonem ten ciężar staje się coraz bardziej odczuwalny, ponieważ decyzje te są coraz cięższe. Postacie ewoluują w niesłychanie wiarygodny sposób, każde działanie zabiera odrobinę z ich własnego ja zmieniając je w coś innego i sprawiając, że nie jest możliwe stwierdzenie, czy ktoś jest jednoznacznie zły bądź jednoznacznie dobry.

Postać Waltera wykreował mistrzowsko Bryan Cranston, który razem z Aaron’em Paul’em (Jessie Pinkman), tworzą fantastycznie zgrany duet równoważąc się swoimi charakterami i sposobem przekazywania emocji. Szwagra z DEA zagrał Dean Norris, który pomimo roli drugoplanowej wypada naprawdę dobrze i wiarygodnie. Żonę Waltera – Skyler zagrała Anna Gunn – aktorka znana głównie z roli w Deadwood – tutaj pod okiem Gilligana wypada znacznie lepiej.

Stacja AMC niedawno skończyła nadawanie 5 sezonu – 6 ma być finałowym.

Ocena (0-10):
Gra aktorska: 10
Poziomu wszystkich sezonów: 9
Spójność fabuły: 10
Poziom wciągnięcia: 10
Dialogi: 9
Muzyka: 4
Realizacja: 10
Budowanie klimatu i napięcia: 10
Średnia ocena: 9,00

Super 8




Gatunek: Science fiction
Reżyseria: J.J. Abrams
Scenariusz: J.J. Abrams
Obsada: Joel Courtney, Riley Griffiths, Ryan Lee, Gabriel Basso, Zach Mills, Kyle Chandler, Elle Fanning więcej...
Ocena IMDB: 7,0
Link do IMDB: Super 8

Kiedy w 1982 roku Steven Spielberg podarował światu E.T., J.J. Abrams miał 16 lat. Teraz, prawie 30 lat później, Abrams postanowił najwyraźniej pokazać światu, że gatunek nie umarł i razem ze Spielbergiem (produkcja) stworzyli film tak pełen analogii, że mógłby być nazwany hołdem dla Science fiction lat 80’tych. Analogiczna jest historia, przesłanie, nawet w rolach pierwszoplanowych obsadzono dzieci (w tym obiecującą Elle Fanning, czyżby panowie chcieli z niej zrobić drugą Drew Barrymore?). Co z tego wyszło? Na pewno film wtórny, który nie pokazuje nic, czego widzowie by jeszcze do tej pory nie widzieli. Czy wobec tego film jest nie warty oglądania? To zależy, czy należymy do pokolenia, które z wypiekami na twarzy oglądało Bliskie spotkania trzeciego stopnia, E.T., a trochę później Noc żywych trupów Georga A. Romero, i tym podobne klasyki kina lat 80 i wcześniej. Super 8 jest pełen odniesień do tego właśnie gatunku i osobiście uważam, że tak powinien być odbierany. Dzisiaj filmy robi się troszkę inaczej, bohaterowie powinni mieć głębię i rozterki emocjonalne, a tutaj tego nie ma. Film jest prosty i nie posiada przesłania głębszego niż „kosmici też mają uczucia” i taki miał być w założeniu – film czysto rozrywkowy.

Niewiele można tutaj pisać o grze aktorskiej, głównie widać dzieciaki. Obiecująco Elle Fanning i Joel Courtney, bardzo zabawnie także Ryan Lee, ale raczej jako postać charakterystyczna.

Super 8 może się nie podobać, to na pewno, ale jak każdy film Abramsa jest pozycją ciekawą i mało kto przechodzi obok obojętny.

Ocena (0-10):
Gra aktorska: 4
Czas trwania: 7
Montaż: 8
Muzyka: 8
Dialogi: 5
Spójność fabuły: 3
Efekty specjalne: 5
Średnia ocena: 5,71

Captain America: The First Avenger




Gatunek: Ekranizacja komiksu
Reżyseria: Joe Johnston
Scenariusz: Christopher Markus, Stephen McFeely
Obsada: Chris Evans, Hayley Atwell, Sebastian Stan, Tommy Lee Jones, Hugo Weaving, Dominic Cooper, Richard Armitage, Stanley Tucci, Toby Jones, Neal McDonough więcej...
Ocena IMDB: 7,0
Link do IMDB: Captain America: The First Avenger

Chronologicznie jest to pierwsza część opowieści o Avangers, jednak zekranizowana została jako ostatnia. Thor, Ironman, Hulk i teraz Captain America zawierają na końcu sekwencje z Samuelem L. Jacksonem w roli Nicka Fury, który werbuje każdego z głównych bohaterów do jednej drużyny.

Po totalnej klapie Thora, Kapitan Ameryka okazał się filmem na zupełnie przyzwoitym poziomie - zgrabną ekranizacją komiksu o super bohaterze. Chris Evans wypadł nadspodziewanie dobrze (po Fantastic Four miałem obiekcje…), ciężko jest uwierzyć, że zarówno przed, jak i po transformacji rolę gra ten sam aktor (przychodzi na myśl rola Christiana Bale’a w Mechaniku), zmiana masy ciała jest ogromna, oczywiście należy mieć też na uwadze efekty specjalne, ale tak czy inaczej Evans musiał przejść solidną kurację odchudzającą. Rolę Red Skull’ powierzono Hugo Weaving’owi który jak zwykle gra głównie intonacją głosu i dykcją, ale robi to perfekcyjnie (ten gość urodził się chyba aby grać negatywne postacie). Na dokładkę jest jeszcze Tommy Lee Jones (raczej w roli tła, ale miły dodatek) oraz Stanley Tucci – chyba najlepszy aktor do roli poczciwego niemieckiego naukowca. Ciekawym dodatkiem jest obecność Howarda Starka - ojca Ironmana (w tej roli Dominic Cooper).

Jeśli chodzi o fabułę, to jest ona prosta, nie zawiera zawiłości, ani zwrotów akcji, od początku wiemy jak się skończy i do czego zmierza, pozostaje więc jedynie skupić się na zgrabnej realizacji, gdzie sceny walki ogląda się z dużą przyjemnością. Film jest oczywiście przesiąknięty Amerykańską flagą, ale w tym przypadku – filmie o najbardziej amerykańskim z super bohaterów – możemy to realizacji wybaczyć.

Ocena (0-10):
Gra aktorska: 6
Czas trwania: 6
Montaż: 8
Muzyka: 3
Dialogi: 4
Spójność fabuły: 6
Efekty specjalne: 7
Średnia ocena: 5,71